Już 16 listopada fani będą mogli sprawdzić prawdopodobnie ostatni utwór nagrany za życia przez śp. Tomasza Chadę. Singiel „Jak nie być szczęśliwym” został wyprodukowany przez RX-a, który tak wspomina proces jego powstawania:
Tomek miał w zapasie dużo tekstów, które spisywał podczas pobytu w zakładzie karnym. Po drugiej stronie muru Chada nie próżnował – pisał dużo i konkretnie. Dbałem o to, żeby miał pod co pisać i choć z wiadomych względów nie zawsze udawało mi się dostarczyć mu świeże bity, to czasem mieliśmy szczęście – przykładem tego jest np. numer „Na Farta”.
Niestety, jedyne wokale jakie zostawił po sobie w studiu, to czter zwrotki do dwóch numerów – „Zwykły Facet” (utwór miał swoją premierę w zeszłym roku) oraz właśnie „Jak nie być szczęśliwym”. Co ciekawe, Tomek nagrywał wokale pod ten utwór z drutowaną szczęką.
Po powrocie do pełni zdrowia, Chada chciał ruszyć z pracą nad dwoma projektami – ze mną miał pracować nad „Recydywistą 2”. Na początku nie byłem przekonany czy jest sens robić bezpośrednią kontynuację „jedynki”, ale Tomek wytłumaczył mi koncept – wszystkie teksty jakie napisał w więzieniu były tym miejscem tak mocno przesiąknięte, że nie było innej opcji, niż po prostu wyrzucić to z siebie i zamknąć ten temat. Kolejne teksty i kawałki miały już powstawać na wolności.
Wokale do „Jak nie być szczęśliwym” podłożyłem pod jeden z bitów, które zostały przez Tomka przybite na kontynuację „Recydywisty”. Numer ten nie miał nawet refrenu, był nagrany ciągiem. Doszedłem jednak do wniosku, iż warto będzie pociąć wokale, w efekcie czego zrobiłem dwa refreny i dwie zwrotki. To bardzo ciężki utwór, który brutalnie pokazuje problem, z którym bardzo często spotykają się artystyczne dusze – dla świata jesteśmy uśmiechnięci od ucha do ucha, jednak gdy zostajemy sami, nawiedzają nas demony, z którymi prowadzimy nierówną walkę.