fot. P. Tarasewicz
Gościem wtorkowej audycji „Numer Raz na fali” był DJ Tuniziano, były członek ekipy Wielkie Joł. Artysta opowiedział o okolicznościach usunięcia go z wytwórni i otoczenia TDF-a. Tuniziano stracił miejsce w Wielkim Joł w ubiegłym po tym, jak uderzył swoją dziewczynę. Sam Tuni twierdzi, że Tede szukał pretekstu do wywalenia go, ponieważ miał mu za złe fakt, że Tuniziano staje po stronie Sir Micha przy okazji rozliczeń finansowych między Michem i TDF-em.
Tede stara się nie odnosić do tej sprawy. Kiedy w poniedziałek Tuni zaczepił go na Instagramie zapraszając na spotkanie przy okazji audycji Numera, artysta poinformował, że jest na wakacjach, dlatego nie ma szans, by pojawił się w warszawskim studiu radiowej Czwórki. – Mam nadzieję, że moja nieobecność nie przeszkodzi tobie opowiedzieć o tym, co jest normalne w świecie arabskim, a nie do zaakceptowania w kulturze europejskiej i doprowadziło do naszego „rozstania” (nie tylko naszego). W sobotę na prośbę fana o komentarz, Tede napisał na Instagramie: – Jak się domyślasz, nie słuchałem tej audycji. Tata mnie nauczył, że nigdy nie wolno podnieść ręki na kobietę i nie akceptuję takich zachowań w swoim otoczeniu.