foto: Artur Rawicz / Show the Show
Pomysł powrotu Linkin Park bez Chestera Benningtona sam w sobie musiał wzbudzić kontrowersje. Jednak dopiero po tym, kiedy ujawniono, że do zespołu dołączyła Emily Armstrong, wokalistka grupy Dead Sara. W 2022 r. Emily wspierała w sądzie Danny’ego Mastersona, aktora znanego m.in. z „Różowych lat 70.”. Związany ze scjentologami Masterson odpowiadał za gwałty. Jedną z jego ofiar była żona Cerdrica Bixlera-Zavali, wokalisty At The Drive-In iThe Mars Volty. Aktor został skazany na 30 lat pozbawienia wolności. Chester aktywnie walczył o prawa kobiet, tymczasem jego następczyni jest jednoznacznie kojarzona z gwałcielem. To naturalnie nie podoba się części fanów Linkin Park.
Emily w ostatnich dniach kategorycznie odcięła się od Mastersona, ale to nie przekonuje jej licznych krytyków. Do ich grona zalicza się także syn Chestera Jaime, który nie zostawia na zespole, a zwłaszcza na Mike’u Shinodzie suchej nitki.
SPRAWDŹ TAKŻE: The Weeknd żegna się ze sceną
– Ludzie mają problem z tym, że zatrudniłeś swoją wieloletnią przyjaciółkę na zastępcę Chestera, wiedząc o historii Emily w kościele scjentologicznym i jej roli w procesie Danny’ego Mastertona; z tym, jak po cichu wymazałeś życie mojego ojca i jego dziedzictwo, nie tylko podczas wywiadu na żywo, ale w miesiącu zapobiegania samobójstwom; z tym, że odmówiłeś uznania wpływu zatrudnienia kogoś takiego jak Emily bez choćby jasnego oświadczenia – atakuje Shinodę Bennington.
Czy Mike odniesie się do zarzutów?