– Jestem niechętna wszelkiemu gwiazdorstwu, ale jedyne co mogę zrobić, to zmieniać się. I wydaje mi się, że takie zmiany następują, zmieniłam nieco swój stosunek do tego. Raz jest w porządku, a raz wmawiam sobie: „Co ja zrobiłam? Nacisnęłam przycisk TAK! Odpaliłam rakietę”. Zaczynam jednak powoli rozumieć, że nie należy rozpaczać po każdym błędzie – powiedziała.
Wokalistka dodała, iż sukcesy na listach sprzedaży nie są dla niej najważniejsze.
– Staram się nie przykładać do tego zbytniej wagi. Jeśli jako artysta jesteś uczciwy wobec siebie, a przy okazji masz trochę szczęścia – to jedno; ale jeśli uczciwość wobec siebie nie pociąga za sobą sukcesu komercyjnego, nie oznacza to, iż zaliczyłeś upadek – zauważyła Sade.