Na tegoroczną edycję Ostróda Reggae Festival (14-17 sierpnia) powraca grupa Rootz Underground z Jamajki, która wystąpi się na Red Stage 16 sierpnia.

„Powrót sprawiedliwych” to nie tylko tytuł najnowszego albumu Rootz Underground, ale również dobre określenie tego koncertu. Jedni z pionierów nowej fali jamajskiego reggae zaprezentują korzenie ze źródła, rockowy zadzior, dubowy trans oraz skoki i zachrypnięty głos wokalisty Stephena Newlanda.

Po raz pierwszy pojawili się w Polsce na Ostróda Reggae Festival w 2009 roku jako nikomu jeszcze nieznany zespół. Ich nieposkromiona młoda energia i świeża muzyczna wizja z miejsca podbiły serca polskiej publiczności. Dziś są doświadczoną formacją, z największymi światowymi festiwalami i wizytami w kilkudziesięciu krajach na swoim koncie. Powstali w 2000 roku i są czołowym przedstawicielem nowej fali jamajskich zespołów reggae, otwartych na świat i jego inspiracje. Pierwsze singlowe hity „Hammer” oraz „Victim of the System” można usłyszeć na debiutanckim albumie „Movement” wydanym w 2008 roku. Spotkał się on z oszałamiającym przyjęciem krytyki i fanów na całym świecie. Druga płyta „Gravity” ukazała się dwa lata później,  a na lato muzycy zapowiadają trzeci album „Return of the Righteous – Volume 1” („Powrót sprawiedliwych”) – pierwszą część podwójnego wydawnictwa.

Sojusze muzyczne z ikonami reggae Tootsem Hibbertem z Toots and the Maytals, Deanem Fraserem i Waynem Armondem oraz zaangażowanie sekcji dętej i instrumentów perkusyjnych wzbogaciły brzmienie zespołu. Tytuł albumu nie odnosi się do konkretnych osób lub grup, lecz mówi o uniwersalnej miłości i związkach ze sobą wszelkiego życia. To pojęcie jest tutaj wyrażone w muzycznym języku z akcentem na najwyższą miłość i dobroć JAH. „Czasami bitwa musi być wygrana miłością, a nie przemocą” – wyjaśnia wokalista Stephen Newland.

{sklep-cgm}