Każdy z ośmiu wykonawców zaproszonych do koncertu Nowe Brzmienie Republiki miał przedstawić zestaw swoich adaptacji przebojów legendarnej grupy Grzegorza Ciechowskiego. Gdy przed tysięczną publicznością pojawili się muzycy Los Pierdols w maskach, pończochach i kominiarkach na twarzach, zapowiadało się na intrygujący happening. Kiedy jednak zaczęli ostre granie, porwali publiczność do pulsowania w rytm twardych gitar. Zaskakujące świeżością były aranżacje piosenek „Raz na milion lat” i „Obcy astronom.” Po występie, nawet osoby sceptyczne wobec gatunku prezentowanego przez Los Pierdols przyznawały, że były to wykonania wysoce energetyczne.
Gaba Kulka w „Białej fladze” i „Sexy doll” – jak przystało na najlepszą polską wokalistkę (Fryderyk 2010) – prowadziła swój głos w najróżniejsze rejestry. Cały jej występ był przemyślany muzycznie i dopracowany w najmniejszych detalach.
Raz, Dwa, Trzy odkryło na wrocławskim Nowym Brzmieniu Republiki inne, bardziej sentymentalne znaczenie „Nie pytaj o Polskę”. W grze świateł i przy obracających się na scenie ogromnych biało-czarnych płaszczyznach „Śmierć na pięć” brzmiała jeszcze bardziej tajemniczo niż w oryginalnym wykonaniu.
– Klimat koncertu przypomniał nieco atmosferę festiwalową – uważa Leszek Kwiecień z Radia Wrocław, organizatora imprezy. Jego zdaniem, jeśli kogoś z publiczności nie poruszał konkretny wykonawca, po chwili dostawał wykonanie w stylu, którego jest sympatykiem.
Nowe Brzmienie Republiki było trzecim koncertem z serii imprez organizowanych przez Radio Wrocław. Przed rokiem znani, polscy wykonawcy przedstawiali przeboje Lecha Janerki. – Chcemy prezentować znaczących polskich muzyków, którzy pojawiają się na naszej antenie w nieco innych aranżacjach – mówi Tomasz Duda, prezes Radia Wrocław. Zapowiada, że wkrótce zaczną się prace nad kolejną tego typu imprezą. Każda nowa wiosna, to Nowe Brzmienie…