Wokalista Kele Okereke nie wyklucza, że płyta może być ostatnią w karierze jego grupy.
– Gdy zawiesiliśmy działalność w 2009 roku, miałem wrażenie, że to już zupełny koniec. Relacje wewnątrz zespołu były bardzo trudne, sądziliśmy, że to koniec. Nie wiem, co zdarzy się teraz. Jeśli jednak rozwiążemy grupę, to będziemy się rozstawali z poczuciem, że zrobiliśmy wszystko, co chciałem zrobić – powiedział Okereke w rozmowie z australijskim magazynem „Triple J”.