foto: P. Tarasewicz
Za nami kolejny odcinek programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Choć Popek nie zachwycił dziś jurorów, to i tak jego występ oceniono jako przyzwoity. Widzowie programu również potraktowali go łagodnie dzięki czemu artysta pewnie awansował do kolejnego odcinka. Z programem pożegnali się dziś Krzysztof Gojdź i Walerija Żurawlewa.
Szósty odcinek ósmej edycji TzG kręcił się wokół lat 90. Popek poproszony o wspomnienie tej dekady, przyznał, że muzyka była wówczas lepsza. Raper opowiadał o tym, że w latach 90., głównie imprezował, deklarując jednocześnie: – Wolałbym nie wracać do tych wspomnień, bo byłem wtedy w różnych dziwnych miejscach. Poproszony o wskazanie swoich idoli z okresu, któremu poświęcony był program, Popek przyznał, że nie miał ich zbyt wielu. Artysta był w stanie wymienić jedynie dwie ksywki – 2Paca i… Haddawaya.
W dzisiejszym odcinku Popek i Janja Lesar tańczyli walca angielskiego do piosenki Aerosmith „Crazy”. – Popek z Legnicy tańczący taniec wiedeński – to już jest coś – skomentował występ „Króla Albanii” Andrzej Grabowski. Z materiału wyemitowanego przed tańcem dowiedzieliśmy się, że raper zmaga się z kontuzją nogi. Być może dlatego dzisiejszy występ nie należał do jego najlepszych popisów. – Było mało drive’u. Trochę jakbyś stał w miejscu. Jedno to zobaczyć, dwa to zapamiętać. Zapamiętałem wszystkie wasze pokazy. Ten chyba zapomnę. Średnio na jeża – powiedział Michał Malitowski, oceniając taniec na sześć punktów. Juror docenił jednak skłonność tancerzy do kombinowania, chwaląc Janję, że wciąż szuka nowych sposobów na zaprezentowanie tanecznych walorów Popka.
Innego zdania była Ola Jordan, która z jednej strony stwierdziła, że „znowu było dobrze”, ale z drugiej zarzuciła Popkowi brak progresu. – Chcielibyśmy więcej – zadeklarowała, podkreślając, że raper zyskuje przy swojej partnerce. Chemię między Popkiem i Janją doceniła także Iwona Pavlović. – Nieczęsto się zdarza takie zgranie w parze. Jesteście jak nóż i widelec. To zgranie pięknie widać na parkiecie – powiedziała po występie Popka i Janji.
Para zdobyła dziś 29 punktów na 40 możliwych i na sześć walczących na parkiecie par zajęła trzecie miejsce ex aequo z Angeliką Muchą i Rafałem Maserakiem. Najwyższe oceny uzyskali Beata Tadla i Jan Kliment. Jurorzy przyznali im łącznie 35 punktów.