foto: Zuza Krajewska / Polsat
Dokładnie tydzień pozostał do pierwszego odcinka nowej edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Uczestnicy programu spędzą ten czas na intensywnych treningach, a PR-owcy Polsatu na… wygładzaniu wizerunku Popka. Części widzów oraz mediów wciąż nie podoba się udział kontrowersyjnego artysty w programie. Sytuacji na pewno nie poprawiły głośne problemy ze znalezieniem partnerki dla Popka. Choć wiadomość nigdy nie doczekała się oficjalnego potwierdzenia, w kuluarach mówiło się, że pierwotnie partnerką artysty i fightera miała być Agnieszka Kaczorowska. Tancerka i aktorka nie zgodziła się w obawie o wizerunek swój i swojej szkoły tańca. Polsat próbował zaangażować nową tancerkę, Katarzynę Vu Manh, ta jednak dość szybko wystraszyła się Popka (taką informację podało Radio Eska), ostatecznie raperowi partnerować ma Janja Lesar.
PR-owcy Polsatu unikają komentowania kontrowersyjnych zachowań Popka i publikowanych przez niego treści w sieci. Tłumaczą, że artysta „nie jest pracownikiem stacji, a swoją działalność prowadzi w swoim imieniu, a nie w imieniu Telewizji Polsat”. Niektórzy chętnie zauważają jednak, że wcześniej próbowano „sprzedać” udział Popka w programie jako atrakcję i pewien rodzaj działalności misyjnej. – Zaproszenie Popka do udziału w programie “Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” jest w naszej opinii symbolem przemiany człowieka z mroczną przeszłością, któremu należy dać drugą szansę. Niewiele osób wie o tym, że dwa lata temu Popek powrócił na stałe do Polski i właśnie wtedy rozpoczął swoje nowe, drugie życie, jak sam o tym powiedział w wywiadzie podczas przygotowań do programu “Taniec z gwiazdami” – argumentowano w oświadczeniu wystosowanym w odpowiedzi na krytykę dziennikarza Wirtualnej Polski.
Osoby pracujące przy realizacji „Tańca z gwiazdami” nieoficjalnie narzekają na trudy współpracy z Popkiem. Według pojawiających się w rozmaitych serwisach informacji wiele osób uważa Popka za „przerażającego”, ponadto jego poczucie humoru również nie wszystkim pasuje. W poprawieniu atmosfery w ekipie „Tańca z gwiazdami” na pewno nie pomogła niedawna wypowiedź Popka, w której artysta podziękował Ninie Terentiew za to, że jest najlepiej opłacanym tancerzem w Polsce. Czy Popek rzeczywiście ma najwyższe honorarium spośród uczestników programu, tego niestety nie wiemy. Wiemy natomiast, że artysta dzielnie ćwiczy chwali się postępami na Instagramie.