Peter z Gangu PP już na wolności. Czy raper odpłaci się Kaczorowi BRS?

"Ścigałem tego peta dwa lata, jeździłem za nim nawet w Polskę".


2021.04.27

opublikował:

Peter z Gangu PP już na wolności. Czy raper odpłaci się Kaczorowi BRS?

fot. mat. pras.

Na początku lutego w sieci pojawiło nagranie, na którym mogliśmy zobaczyć Kaczora BRS wykrzykującego obraźliwe hasła pod kątem przebywającego w areszcie Petera z Gangu Przemyskiej Patologii.

Za ku***skie i naganne zachowanie, ubliżanie przez lata ludziom grypsującym w końcu kosa trafia na kamień. Peter Gang Przemyskiej Patologii kończy karierę w pięknym stylu, a jego koledzy ze składu powoli też się wykruszają, wypisując posty w internecie, że kończą z muzyką! Będzie teraz pisał listy na konkursy mikołajkowe ze zgredami pod celą – wykrzykiwał wówczas Kaczor.

Dziś Peter jest już na wolności i zapowiada, że nie odpuści swojemu przeciwnikowi, deklarując jednocześnie, że nie zamierza robić tego publicznie.

Sprawdź także: Nie weźmiesz „Siary” na wakacje. Ale może zadzwonisz dzięki krążkowi do rodziców i powstrzymasz przed polaryzującym komentarzem w internecie – Flint recenzuje nowy album KęKę

Na pewno to nie koniec. Miałem wrzucać filmik w internet, ale po ch*j? Żeby to tam zostało? Już wystarczy tego teatrzyku w Internecie. Pokazał teraz klasę i że nie ma kompletnie żadnych zasad. Ścigałem tego peta dwa lata, jeździłem za nim nawet w Polskę. Gdzie był? Ja zawsze wychodzę z głową ku górze, będzie trzeba, wleci wszystko w internet, każda skiciorowana afera z Przemyśla itd.. Na razie jest spokój, więc niech tak będzie, ale ja nie szukam jak ten kondom atencji w internecie. Nie ma go już w Stepach i myślał, że coś na tym łeb ugra, a jak widzę to fani już go zjechali dość wystarczająco. Mam pisać czwartego dissa? Po ch*j? Dla mnie temat w dissach był zakończony, zgasiłem go. Zapraszałem go tysiąc razy. Jestem teraz na wolce, odpoczywam z kobietą, wie, że wyskoczyłem, gdzie jest? Nagle cisza od niego – pisze Peter.

– Każdy szanujący się człowiek wie, że to jest zrobione specjalnie pod publikę. Takich rzeczy nie wrzuca się w Internet, ale skąd on to może wiedzieć. Zapraszam go jak najbardziej do siebie. Czekam na solówkę już dwa lata, może w końcu będzie miał jaja i skończy wycierać sobie mordę więzieniem, bo to jego jedyna linia obrony, a na ulicy zrobił wiele kulawych akcji. Jednym słowem – wstyd – dodaje.

Polecane