
foto: P. Tarasewicz
Po opublikowanym wczoraj zapisie z nowojorskiej imprezy premierowej, podczas której odtworzono album „NASIR”, dziś wreszcie możemy posłuchać tego materiału w TIDALU. Nad produkcją całości czuwał Kanye West, dla którego jest to czwarty album na przestrzeni czterech tygodni. Pod koniec maja ukazała się wyprodukowana przez Westa „Daytona” Pushy-T, tydzień później album „ye”, następnie płyta współtworzonego z Kid Cudim zespołu Kids See Ghosts. Teraz do tego grona dołącza „NASIR”, w przypadku którego Kanye był producentem wykonawczym, natomiast na przyszły tydzień artysta zapowiada wydawnictwo Teyany Taylor.
Co oprócz osoby Westa łączy każdu z wymienionych albumów? Wszystkie są krótkie. Na każdą trafiło po siedem utworów trwających łącznie 20-26 minut.
„NASIR” to następca „Life is Good” sprzed sześciu lat. Opróćz Westa na płycie słyszymy również Puffa Daddy’ego, Tony’ego Williamsa, The-Dreama oraz 070 Shake.