foto: mat. pras.
Pożary szalejące w Kalifornii w drugiej połowie ubiegłego tygodnia pochłonęły ponad 20 ofiar i przyniosły kolosalne zniszczenia. Wśród dziesiątek tysięcy osób ewakuowanych ze swoich domów znalazły się także gwiazdy, m.in. Lady Gaga czy Kim Kardashian, która informowała, że ogień wdarł się na jej posesję. Sam dom żony Kanyego Westa nie ucierpiał, niestety Neil Young nie miał tyle szczęścia.
– Strażacy nigdy nie widzieli czegoś takiego. Słyszałem to od nich wiele razy w ciągu ostatnich dni. Straciłem dom przed pożarem w Kalifornii. Teraz kolejny – poinformował w specjalnym oświadczeniu Young. Kanadyjski muzyk skrytykował także prezydenta Donalda Trumpa, który całą winę za pożary zrzucił na władze Kalifornii i ich niewłaściwą gospodarkę leśną. – Każdego roku przyznawane są miliardy dolarów z powodu utraty wielu istnień ludzkich, a to wszystko z powodu niewłaściwego zarządzania lasami. Zaradźcie temu teraz, albo więcej nie wypłacimy rządowych pieniędzy – napisał na Twitterze prezydent.
– Kalifornia jest podatna na klęski nie z powodu złego zarządzania lasami – jak DT (nasz tak zwany prezydent) chciałby, żebyśmy myśleli. Jesteśmy na nie podatni ze względu na zmiany klimatyczne, ekstremalne zjawiska pogodowe i przedłużającą się suszę – odpowiedział powszechnie krytykowanemu za podejście do polityki ekologicznej Trumpowi Young.
– Wyobraźcie sobie przywódcę, który sprzeciwia się nauce, twierdząc, że jej rozwiązania nie powinny być częścią jego decyzji podejmowanych w naszym imieniu. Wyobraźcie sobie przywódcę, który bardziej dba o swoją opinię, niż o zdanie tych, których prowadzi – kontynuował Young.
Wśród osób dotkniętych pożarami znaleźli się także m.in. Kevin Parker z Tame Impala i Wes Borland z Limp Bizkit. Obaj muzycy stracili sporo sprzętu w katastrofie naturalnej.
