– Maya sama naraziła się na ataki. Niełatwo jest ją krytykować. Jest bardzo lewicowa, postępowa, jest kobietą. Ma wiele zalet, ale jeśli chodzi o znajomość politycznych realiów, jest zerem, niczym – powiedział Diplo w rozmowie z WWD.com. – Gdy zaczynaliśmy nagrywać trzecią płytę, mówiłem jej: „Nie wchódź zbytnio w politykę”. […] Nie możesz zachwycać się terroryzmem, to nie w porządku… Nie możesz się za tym kryć. Ale ją te tematy pochłonęły bez reszty. Nie miała planu „B”.