Podczas jednego z ostatnich wywiadów dla australijskiej telewizji John nazwał Madonnę „cholerną striptizerką z wesołego miasteczka” i stwierdził wprost: –
Kariera Madonny się skończyła. Gdyby miała trochę poukładane w głowie, nagrałaby taką płytę jak „Ray Of Light”. Mogła być fantastyczną wokalistką popową, to wychodziło jej dobrze. Do tego zachowuje się okropnie wobec Lady Gagi [chodzi o drwiny Madonny z podobieństwa utworu Gagi „Born This Way” do piosenki „Express Yourself” – red.].
Podczas ostatniego koncertu we francuskiej Nicei Madonna odniosła się do tych wypowiedzi. Po tym, jak zadedykowała Johnowi piosenkę „Masterpiece”, powiedziała: – Wiem, że jest jej wielkim fanem. I wiem, że jest moim wielkim fanem. Wiecie co? Wybaczam mu. Kiedyś trzeba to zrobić.
John już w przeszłości atakował Madonnę. W 2007 roku zarzucał jej śpiewanie z playbacku, do umiejętności wokalnych artystki odniósł się też przed tegorocznym koncertem Super Bowl.