Machine Gun Kelly próbował popełnić samobójstwo. Przeżył tylko dlatego, że broń się zacięła

Artysta wspomina wydarzenia, które doprowadziły go na skraj wytrzymałości.


2022.06.28

opublikował:

Machine Gun Kelly próbował popełnić samobójstwo. Przeżył tylko dlatego, że broń się zacięła

fot. Sam Cahill

W weekend na platformę Disney+ trafił dokument „Life Is Pink”, będący opowieścią o drodze na szczyt Machine Gun Kelly’ego. Twórcy przedstawili w nim blaski oraz cienie życia i kariery artysty, w tym o najmroczniejszym – jak sam przyznaje – okresie jego życia. Kiedy w 2020 roku zmarł ojciec Colsona, ten przeżył to tak mocno, że próbował odebrać sobie życie. Artysta opowiedział, że był wówczas sam, ponieważ jego partnerka Megan Fox poleciała do Europy w sprawach służbowych.

Poszedłem do mieszkania taty, uprzątnąć jego rzeczy. Miałem tam bardzo dziwną rozmowę z jego sąsiadem, który powiedział mi rzeczy, jakich nie chciałem usłyszeć. To mnie dodatkowo przybiło. Wszedłem do pokoju i nie wychodziłem z niego. W mojej głowie zaczęło się robić coraz ciemniej. Megan była wtedy w Bułgarii, gdzie kręciła film. A ja czułem, że ogarnia mnie mrok. Zacząłem popadać w coraz większą paranoję. Miałem nieodparte wrażenie, że ktoś tu zaraz wejdzie i mnie zabije. Zawsze spałem ze strzelbą obok łóżka i tego dnia omal się nią nie zabiłem. Zadzwoniłem do Megan, mówiąc, że nie ma jej przy mnie, a ja wariuję na jej punkcie. Włożyłem strzelbę do ust i nacisnąłem spust, ale się zacięła. W słuchawce zapanowała martwa cisza – relacjonuje MGK.

Muzyk przyznał, że był to moment zwrotny w jego życiu, chwila, w której uświadomił sobie, że nie wszystko jest z nim w porządku.

Polecane