Lana Del Rey atakuje Kanyego Westa

Tymczasem zamiast premiery "Yandhi" mamy zmianę daty.


2018.10.02

opublikował:

Lana Del Rey atakuje Kanyego Westa

foto: mat. pras.

Kanye West, a od soboty właściwie YE, zapowiedział, że tuż po występie w „Saturday Night Live” wyda nowy album zatytułowany „Yandhi”. Deklaracja padła w połowie września, artysta potwierdził ją także w miniony czwartek, ciesząc się, że jego płyta ukazuje się w tym samym tygodniu co „Tha Carter V” Lil Wayne’a. – Świat potrzebuje muzyki mojej i Wayne’a w tym samym czasie – pisał na Twitterze YE.

Przez całą sobotnią noc nic się nie wydarzyło, niedziela nie przyniosła zmian. Wbrew zapowiedziom „Yandhi” się nie ukazała.

Kto wie, być może Kanye wystraszył się rywalizacji z Weezym. West przyzwyczaił się do tego, że debiutuje na szczycie listy Billboardu. Na osiem wydanych przez niego płyt, siedem otwierało zestawienie (sztuka ta nie udała się jedynie debiutanckiemu „The College Dropout”). Biorąc pod uwagę fakt, że Kanye wydał już w tym roku własny krążek i album współtworzonego z Kidem Cudim zespołu „Kids See Ghosts” (a także wyprodukował płyty Teyany Taylor, Pushy-T i Nasa), mógłby nie być w stanie pokonać Weezy’ego, który wydał „Tha Carter V” po czteroletniej przepychance z Cash Money.

Nową datą premiery „Yandhi” jest 23 listopada, czyli amerykański „czarny piątek”. Co ważne, YE obiecuje, że tym razem dostaniemy więcej niż siedem utworów trwających łącznie nieco ponad 20 minut. – Warto czekać, zaufajcie mi – napisala na Twitterze Kim Kardashian-West.

Czapka MAGA i 13. poprawka

Sobotni występ Westa w pierwszym odcinku nowego sezonu „Saturday Night Live” wywołał sporo kontrowersji. W końcówce programu raper pojawił się na scenie w czapce MAGA („Make America Great Again” to hasło wyborcze Donalda Trumpa), ponadto wygłosił płomienną mowę na cześć obecnego prezydenta USA, a po występie opublikował tweet i post na Instagramie, gdzie zaproponował zniesienie 13. poprawki do amerykańskiej konstytucji (13. poprawka znosiła niewolnictwo).

Zachowanie YE rozsierdziło Lanę Del Rey. Wokalistka, która wystąpiła na weselu Kanyego i Kim, stanowczo zaprotestowała przeciwko wypowiedziom Westa, pisząc w komentarzu na jego instagramowym profilu: – Wybór Trumpa na prezydenta to strata dla kraju, ale twoje poparcie dla niego to strata dla kultury. Artystka zarzuciła zarówno Westowi jak i Trumpowi skrajny narcyzm, ponadto napisała: – Jeśli uważasz, że to w porządku wspierać faceta, który łapie kobietę za cipkę tylko dlatego, że jest sławny, to potrzebujesz pomocy tak samo jak on.

Polecane