grafika: mat. pras.
Farmaceutyczny potentat, znany z drastycznego podwyższenia leku na HIV, jest posiadaczem jedynego egzemplarza albumu Wu-Tang Clanu „Once Upon A Time In Shaolin”, za który zapłacił 2 miliony dolarów w grudniu ubiegłego roku. To właśnie ta płyta jest powodem, dla którego biznesmen jest znienawidzony przez część środowiska hip-hopowego. Słuchacze – oraz niektórzy artyści, na czele z Ghostface’em Killah, członkiem Wu-Tangu (więcej na ten temat w naszym wywiadzie ) – domagają się, by Shkreli upublicznił warte miliony nagrania.
Teraz jest na to szansa. Shkreli, sympatyzujący z Donaldem Trumpem, ogłosił, że jeśli kandydat republikanów wygra wybory na prezydenta USA, on wrzuci do sieci za darmo nieznane szerszej publiczności utwory Nirvany, The Beatles i oczywiście Wu-Tangu.
A co jeśli zwycięży Hillary Clinton? „Wtedy je zniszczę”, zapowiedział Shkreli na swoim Twitterze.