Kings Of Leon znów lubią swój największy przebój

To już nie „chłam”.


2016.09.22

opublikował:

Kings Of Leon znów lubią swój największy przebój

Foto: P. Tarasewicz

„Sex On Fire” był pierwszym singlem z czwartego albumu Kings Of Leon, „Only By The Night”. Piosenka, choć stała się bodaj największym hitem w dorobku zespołu, samej kapeli nie przypadła do gustu. Dwa lata po premierze członkowie nazwali ją dobitnie „piece of shit”, zastanawiali się nawet nad wyrzuceniem jej z koncertowej setlisty. Dziś jednak grupa diametralnie zmienia zdanie.

„Kocham ten kawałek. Wszędzie, gdzie go gramy, ludzie szaleją”, powiedział lider Caleb Followill. Jak podkreślił, początkowo „Sex On Fire” miało być „dowcipnym” wygłupem na albumie. Nic więc dziwnego, że sukces kawałka zaskoczył muzyków. „Nie tego się spodziewaliśmy. Teraz jednak patrzę na to z dumą”.

 

Polecane