Artur Rawicz rozpoczął niedawną rozmowę z KęKę  od powitania radomianina w pierwszej lidze. W wywiadzie udzielonym Kubie Stemplowskiemu reprezentant Prosto wraca do tych słów i skromnie przyznaje: Pierwszoligowym raperem raczej nie jestem. Pomijając skille i wszystko, bo każdy ma jakąś swoją ocenę, ale jeżeli chodzi o popularność, o to ile osób cię słucha i jak cię odbierają, to ja cały czas nie widzę się gdzieś na czele.

Obie wydane legalnie płyty KęKę zdobyły status złotych, ale artyście nie wystarcza to, by mieć poczucie odniesionego sukcesu. Trzeba to rozgraniczyć, bo jedna rzecz to interpretacja faktów, a druga to sama świadomość ciebie. Może suche liczby to pokazują, ale ja się tak nie czuję – deklaruje KęKę.