fot. mat. pras.
Choć trudno w to uwierzyć, od powrotu Slasha i Duffa McKagana do Guns N’ Roses minęło już bowiem lat. Zespół deklarował, że oprócz koncertów nagra też nową płytę, ale na razie się to nie wydarzyło. Zamiast tego dostaliśmy cztery single – „ABSURD”, „Hard Skool”, „Perhaps” i „The General”, które są nowymi wersjami piosenek z czasów sesji do „Chinese Democracy”.
Mimo wszystko wygląda na to, że zespół się nie poddaje i cały czas dąży do nagrania premierowego materiału. Tak przynajmniej wynika z deklaracji Slasha, który w wywiadzie dla „Daily Star” powiedział:
– Guns N’ Roses próbują nagrać nową płytę, a ja pracuję z nimi w tym zakresie. Ale nie są w to zaangażowani inni.
Trudno uznać to za satysfakcjonującą i konkretną odpowiedź, ale to akurat zrozumiałe. Slash promuje obecnie swój nowy solowy album „Orgy Of The Damned”, stąd wolałby pewnie pytania o ten materiał, a nie nieistniejący krążek Gunsów.