fot. kadr z wideo
Po tym, jak Drake imprezował z zarażonym koronawirusem koszykarzem Kevinem Durantem, artysta spędził kilkanaście dni na kwarantannie. Na szczęście przeprowadzony u niego test na obecność COVID-19 przyniósł negatywny wynik. Pandemia i kwarantanna to myśli przewodnie klipu do nowej piosenki Kanadyjczyka. W „Toosie Slide” oglądamy puste ulice Torono i Drizzy’ego tańczącego samotnie w domu, przechadzającego się po nim w masce i rękawiczkach.
Sprawdź też: Jakub Żulczyk i Marcin Flint odpowiadają na zaczepki Quebonafide
„Toosie Slide” to kolejny wypuszczony w tym roku przez Drake z zaskoczenia numer. Wcześniej fani otrzymali “When to Say When” i “Chicago Freestyle”, a także dwa kawałki nagrane z Future’em – “Life Is Good” and “Desires”.
Czy 2020 przyniesie nowy album Drake’a? Mógłby, ponieważ od premiery „Scorpiona” miną wkrótce dwa lata. W 2019 artysta wydał jeszcze „Care Package” – kompilację numerów nagranych między 2010 a 2016 rokiem.