fot. mat. pras.
Z jednej strony wszyscy mamy świadomość, że nie chcąc doprowadzić do katastrofy klimatycznej, musimy dbać o planetę, z drugiej często przedkładamy własną wygodę nad kwestie ekologiczne. Drake nie jest w tej materii wyjątkiem, za co oberwało mu się od aktywistów.
Brytyjski The Guardian wyliczył, że za sprawą 18-minutowego lotu Boeingiem 767 Drake’a z Hamilton do Toronto Kanadyjczyk stał się celebrytą, który na przestrzeni ostatniego miesiąca wyemitował najwięcej CO2 do atmosfery. Boeing 767 rapera spalił aż 1522 litry paliwa na trasie 70 km, emitując tym samym 5 ton dwutlenku węgla do atmosfery. Specjaliści podkreślają, że „przeciętny człowiek” emituje taką ilość CO2 w ciągu roku. Aktywiści nazywają go marnotrawcą, podkreślając, że prywatne loty – nie tylko Drake’a rzecz jasna – odpowiadają za emisję 4% CO2, trafiającego rocznie do atmosfery.
