Diddy wytacza ciężkie działa przeciw prawnikowi, reprezentującemu jego domniemane ofiary

Tym razem to Diddy występuje w roli strony atakującej.


2025.02.26

opublikował:

Diddy wytacza ciężkie działa przeciw prawnikowi, reprezentującemu jego domniemane ofiary

Sean „Diddy” Combs podejmuje kroki prawne przeciwko adwokatowi Tony’emu Buzbee, oskarżając go o nielegalne prowadzenie spraw w federalnym sądzie w Południowym Dystrykcie Nowego Jorku.

Buzbee reprezentuje dziesiątki klientów, oskarżających Diddy’ego o przestępstwa seksualne i inne naruszenia prawa. Problem w tym, że adwokat wnosił pozwy w okręgu, w którym nie ma uprawnień do praktyki prawniczej. Choć w takich przypadkach standardową procedurą jest złożenie wniosku o pozwolenie adwokatowi na tymczasową praktykę w danym sądzie, Diddy twierdzi, że Buzbee nie uzyskał odpowiedniej zgody przed wniesieniem spraw.

Diddy wytacza ciężkie działa

Według dokumentów sądowych, przewodniczący Komisji ds. Skarg Dyscyplinarnych 13 lutego odrzucił wniosek Buzbee’ego o dopuszczenie do praktyki w Południowym Dystrykcie Nowego Jorku, powołując się na jego niezgodne z procedurami działania. Mimo to adwokat dopiero teraz formalnie złożył tzw. wniosek pro hac vice. Diddy stanowczo sprzeciwia się przyjęciu go, argumentując, że naruszenia zasad etyki prawniczej powinny skutkować odmową prawa do reprezentowania klientów w tym okręgu.

Co dalej z pozwami przeciwko Diddy’emu?

Dodatkowo Diddy zarzuca Buzbee’emu publiczne mówienie o jego winie w sprawach karnych, mimo że ani Buzbee, ani jego klienci nie są stroną w federalnym postępowaniu karnym przeciwko muzykowi.

Sprawa budzi duże emocje, ponieważ Buzbee prowadzi liczne postępowania przeciwko Seanowi Combsowi. Jego dotychczasowe działania są obecnie poddawane weryfikacji. Prawnicy Diddy’ego apelują o odrzucenie wszystkich pozwów wniesionych przez Buzbee’ego w Południowym Dystrykcie Nowego Jorku, powołując się na proceduralne i etyczne nieprawidłowości.

Na ten moment Tony Buzbee nie skomentował jeszcze sprawy.

Polecane