CGM

Diddy szykuje pozew na miliard dolarów przeciwko Netflix za serial 50 Centa

Gigantyczny pozew o zniesławienie

2025.12.11

opublikował:

Diddy szykuje pozew na miliard dolarów przeciwko Netflix za serial 50 Centa

Sean “Diddy” Combs planuje gigantyczny pozew o zniesławienie

Zaledwie kilka dni po premierze serialu dokumentalnego Sean Combs: The Reckoning na Netflixie, atmosfera wokół produkcji robi się coraz gorętsza. Według doniesień Media Take Out, Diddy i jego rodzina mają przygotowywać pozew o wartości co najmniej miliarda dolarów przeciwko platformie streamingowej. Dokument został wyprodukowany przez jego wieloletniego oponenta – 50 Centa.

Źródło cytowane przez serwis twierdzi, że serial miał na celu „zniszczenie reputacji” artysty. Według informatorów Combs zatrudnił jedną z najpotężniejszych kancelarii prawnych w kraju. Co więcej, kwota odszkodowania może wzrosnąć, jeśli Netflix nie wycofa się z niektórych zarzutów przedstawionych w produkcji.

Zarzuty: nielegalnie pozyskane materiały

To nie pierwszy raz, gdy otoczenie Diddy’ego krytykuje dokument. Jego przedstawiciele już wcześniej określili produkcję jako „haniebny atak”, który rzekomo wykorzystuje skradzione nagrania, nigdy niewyrażone do publikacji.

W oświadczeniu przekazanym The Hollywood Reporter zespół rapera podkreślił, że Combs od 19. roku życia gromadził materiały do stworzenia własnej historii. Wykorzystanie ich bez zgody na potrzeby niezależnego serialu miało być „nieuczciwe i niezgodne z prawem”.

50 Cent jako producent – źródło konfliktu

Diddy’ego dodatkowo oburzył fakt, że Netflix przekazał kontrolę kreatywną nad dokumentem Curtisowi “50 Cent” Jacksonowi, który od lat publicznie go krytykuje. Według oświadczenia jego zespołu było to „osobiste naruszenie zaufania”. Combs miał liczyć na większą neutralność ze strony szefa Netflixa, Teda Sarandosa, którego darzył ogromnym szacunkiem.

Odpowiedź Netflixa

Platforma streamingowa stanowczo odrzuca zarzuty o kradzież materiałów oraz celowe oczernianie artysty. Przedstawiciele Netflixa twierdzą, że dokument nie jest „atakiem” ani formą odwetu, lecz rzetelną produkcją opartą na dostępnych źródłach.