foto: mat. pras.
Rzecznik Seana 'Diddy’ Combsa zdementował doniesienia, jakoby raper został przyłapany na posiadaniu alkoholu w więzieniu. W zeszłym tygodniu TMZ podało, że artysta miał rzekomo wytwarzać domowy alkohol z sody, cukru i jabłek w kompleksie więziennym Fort Dix w New Jersey, gdzie obecnie przebywa.
Diddy pozostaje na swoim oddziale
Źródła TMZ informowały również, że władze więzienia rozważały przeniesienie Combsa do innego oddziału, jednak ostatecznie pozwolono mu pozostać w dotychczasowej jednostce.
Rzecznik artysty w rozmowie z People podkreślił:
„Nie naruszył żadnych zasad więziennych. Jego trzeźwość i samodyscyplina są priorytetem, i traktuje je poważnie.”
Prośba o prywatność i spokój
Przedstawiciel Combsa zaapelował, aby przestać powielać nieprawdziwe informacje:
„To dopiero jego pierwszy tydzień w FCI Fort Dix, niestety w tym czasie mogą pojawiać się plotki. Prosimy opinię publiczną i prasę o dawanie mu prywatności, aby mógł skupić się na rozwoju osobistym.”
W podobnym tonie wypowiedział się zespół Combsa na jego koncie na X:
„Plotki, że Mr. Combs został przyłapany na alkoholu, są całkowicie fałszywe. Jego jedynym celem jest stanie się najlepszą wersją siebie i powrót do rodziny.”
Tło sprawy
W lipcu 2024 roku Combs został skazany za dwa przestępstwa związane z transportem do celów prostytucji, ale uniewinniony z poważniejszych zarzutów handlu ludźmi i spisku w zakresie wyłudzeń. W październiku tego samego roku otrzymał wyrok 50 miesięcy więzienia, czyli cztery lata i dwa miesiące.