fot. Dagmara Szewczuk / @dagsoon
Właściwie od momentu wybrania wygranej Blanki w eurowizyjnych preselekcjach było widać, że wokalistka nie jest faworytką wszystkich polskich widzów. W walce o prawo reprezentowania Polski w konkursie wokalistka pokonała mającego duży fanbase w internecie Janna. Reprezentantka Warnera z miejsca stała się dla części internautów wrogiem publicznym numer jeden. Blanka radziła sobie z krytyką i hejtem bardzo dobrze, przynajmniej tak to wyglądało na zewnątrz. Wokalistka szybko przekształciła drwinę z „Bejby” w swoją mocną stronę, pokazując dystans i jednocześnie wytrącając napastnikom oręż z ręki.
Blanka otworzyła się w „Tańcu z Gwiazdami”
Mimo wszystko Blanka nie wspomina dobrze okresu eurowizyjnych przygotowań. W trakcie niedzielnego „Tańca z Gwiazdami” wokalistka przyznała, że miejscami było jej bardzo trudno zmierzyć się z falą hejtu, która się na nią wylała.
– Musiałam naczytać się, że nie umiem tańczyć, śpiewać, pisać piosenek. Najtrudniejsze były w tym groźby. (…) Trudno było mi wstać z łóżka. Nie mówiłam o tym głośno za dużo, bo starałam się pokazywać tylko jasną stronę tego wszystkiego. Siadałam przy toalecie i nie chciało mi się podnosić z podłogi, a wiedziałam, że muszę wstać, założyć uśmiech na twarz i iść dalej – powiedziała Blanka.