– Prawda jest taka, że tę chorobę rozpowszechniają krowy, nie borsuki. To bardzo niesprawiedliwa sytuacja. Borsuki od wielu lat są kozłami ofiarnymi – powiedział May.
Przedstawiciele PETA postanowili uhonorować gitarzystę i nadali mu tytuł Człowieka Roku.
– Jego współczucie dla zwierząt obecne jest w tym, co mówi, co pisze, a nawet w tym, jak się ubiera. Nie spocznie, dopóki świat nie zwróci uwagi na ten problem – tłumaczy Mimi Bekhechi, przedstawicielka PETA.