fot. kadr z wideo
Pytacie nas, dlaczego poruszamy wątki związane z Boxdelem w ramach Pandora Gate. Przypominamy, że były już włodarz Fame MMA rozwija także swoją karierę muzyczną jako Masny Ben. Wprawdzie w tym roku twórca wypuścił tylko jeden singiel „Nananene” (piosenka trafiła do sieci w sierpniu), ale wcześniej nagrywał m.in. z Kizo, Sentino i Frizem i ma na koncie kilka utworów, które wyraźnie zaznaczyły się na scenie („Trójkąt Bermudzki” z Sentino i Nitrozyniakiem ma 26 mln streamów na Spotify, solowe „Coco” jeszcze więcej – blisko 38 mln).
W opublikowanym w piątek na swoim kanale filmie Boxdel stwierdził, że obrywa najmocniej ze wszystkich zamieszanych w Pandora Gate, ponieważ jest bardzo aktywny w internecie. Twórca zaznaczał przy tym, że nigdy nie spotkał się z żadną nieletnią dziewczyną, a wulgarne i pełne seksualnych podtekstów wiadomości, które do nich wysyłał, były normą w jego środowisku. – Taki mieliśmy wtedy humor. Taka konwencja, tak gadaliśmy ze sobą na TeamSpeaku – argumentował.
We wczorajszym filmie „Mroczna przeszłość polskiego YouTube’a” Konopskyy także to podkreślił, ale zarzucał Boxdelowi bierność w sytuacji, w której można było ujawnić aferę znacznie wcześniej. – Do ciebie Boxdel ludzie mają problem o to, że przez tyle lat o wszystkim wiedziałeś i nic nie mówiłeś, bo zwyczajnie ci się to nie opłacało. (…) Tuszowałeś to od lat. (…) Zrobiłeś to, by ratować palące się d***ko. (…) Czyny Boxdela i Stuu nie są na tym samym poziomie. Boxdel nigdy nie doprowadził do spotkania w realnym życiu, Stuu robił to wielokrotnie – mówił Konopskyy.
Boxdel odpowiedział na tę publikację oświadczeniem, w którym podziękował autorowi za oddzielenie go od Stuu, a także kolejny raz podkreślił, że nie spotykał się z nieletnimi dziewczynami.
– Dziękuję za dobre słowa. Komentując to, czy mógłbym zrobić komuś krzywdę, to tak – chyba jedynie sobie. Nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić, jakie to piekło. Pisałem jak głupek, byłem zakompleksionym mistrzem MMA, ale nigdy nikogo nie skrzywdziłem, nigdy nie spotkałem się z żadną małoletnią dziewczyną. A jacyś dziwni ludzie chcą mnie za***ać i każą mi obracać się za siebie. Kocham Was i dziękuję, idę się przespać, szkoda, że to nie jest zły sen. Nie zrobię sobie nic, bo dużo ludzi też pyta i znajomych, żebym nie zrobił sobie nic głupiego. Mam dla kogo żyć. Dziękuję, Konopsky, że oddzieliłeś mnie od niego grubą kreską. Dobrej nocy – napisał.