– Za sprawą Sitka otworzyliśmy się – powiedział Liam Gallagher w oficjalnym oświadczeniu. – To bez wątpienia najlepszy producent, z jakim kiedykolwiek nagrywałem. Gość jest zupełnie poza prawem, żadnych reguł, z niczym się nie pieprzy. Wreszcie wzięliśmy się w garść, z czystymi umysłami zabraliśmy się za ten materiał. Proces nagrywania w niczym nie przypominał tego badziewia z lat 90. To dla nas bardzo wyjątkowa płyta.
Sam Sitek zapewnia, że „Be” będzie naprawdę szalone.
– To odlotowy materiał! Użyliśmy rockowych instrumentów w zupełnie inny sposób. Wokal Liama jest niesamowity, wystarczyło go po prostu nagrać i już brzmiał jak wersja studyjna – mówi producent.