Bobby Gillespie, lider PS, zdradził magazynowi „Q”, że 10. album w dyskografii jego zespołu jest „psychodeliczny” i „oparty na jednym akordzie”.
– Gdy pojawił się pomysł trasy ze „Screamadelica”, na początku uznaliśmy, że nikt takimi koncertami nie będzie zainteresowany. Będąc w zespole, nie rozumiesz, jak ludzie cię odbierają. Ostatecznie więc byliśmy zachwyceni tym, że publiczność przyjęła nas z taką miłością – dodał.
Gillespie potwierdził też, że kapelę opuścił na dobre basista Mani, który powrócił do The Stone Roses.