10 lat temu
Ekspandujemy przeciwstawnie.
Artystyczne arcydzieło geniuszów rapu.
Wielkie umysły myślą podobnie.
Rapwatch. Bezkompromisowo należymy.
Uwaga, zawiera lokowanie rapowych produktów...
"Ani słowa o muzyce, ani słowa!".
Niezdrowa kumulacja hormonów.
Wasi dostawcy sucharów.
Wielkie Szczęście, eschatologia i kakało.
Wciąż kobiety, tym razem recenzujące. I strzałeczka, żółwik oraz okejka dla nich, bo kiedy piszą, jestem o Rapwatch spokojny.
Hocki klocki, buziaczki i sex przez internet.
W Amnesty International powinni już znać KęKę i Tau.
Bo to muzyka, nie hip-hop.
"Trochę snobizmu nie powoduje, że przytulasz facetów".
Trrr trrr trrr i piwnice emocji.
Cyce malinowe i polewa jajeczna, czyli polski rap od kuchni.
Jedna rasa, jeden hip-hop, co najmniej 500 rogów.
Gimnastyka buzi i języka.
Kto nie z Rapwatchem, kto nie z Rapwatchem, tego zbije Miuosh i temu zagra Sachiel.
11 lat temu
Nie ma hip-hopu bez miłości.
Jedna owłosiona kiełbasa, by rządzić nimi wszystkimi.