11 lat temu
"Spiętym knurom – paszoł won".
Wielkie Szczęście, eschatologia i kakało.
Wciąż kobiety, tym razem recenzujące. I strzałeczka, żółwik oraz okejka dla nich, bo kiedy piszą, jestem o Rapwatch spokojny.
Nie taka rap awangarda straszna – posłuchaj "CLPPNG", a potem idź na Off Festival, żeby się przekonać.
Hocki klocki, buziaczki i sex przez internet.
Pocztówka z domu wariatów.
W Amnesty International powinni już znać KęKę i Tau.
Bo to muzyka, nie hip-hop.
"Trochę snobizmu nie powoduje, że przytulasz facetów".
Trrr trrr trrr i piwnice emocji.
Cyce malinowe i polewa jajeczna, czyli polski rap od kuchni.
Jedna rasa, jeden hip-hop, co najmniej 500 rogów.
Kto nie z Rapwatchem, kto nie z Rapwatchem, tego zbije Miuosh i temu zagra Sachiel.
Jedna owłosiona kiełbasa, by rządzić nimi wszystkimi.
Rap, polityka, korupcja, anal i elektryczne cytrusy.
10 polskich numerów rapowych przedstawiających się z imienia i nazwiska.
Trudne męsko-męskie relacje w rap branży.
Dziesięć polskich spotkań hip-hopowców z reggae`owcami.
Źli i łysi? Infamisi!
Znienawidzony cykl Twoich ulubionych raperów.
Duży rapowy potencjał znalazł rozwinięcie.