Wokalista, choć nie wypuścił żadnej nowej piosenki od 2007 roku, nadal funkcjonuje w umysłach wielu osób jako gwiazdor. Na tyle wielki, że wygrał plebiscyt zorganizowany przez MTV, który miał wyłonić właśnie „największego z największych”.

Wynik jest o tyle zaskakujący, że – tak jak wspominałem – Williams usunął się w cień, a tymczasem w mediach i na ustach fanów muzyki coraz częściej obecny jest Michael Jackson. Perypetie związane ze śmiercią króla popu śledzi obecnie praktycznie cały świat, nagrania Jacko szaleją na listach przebojów, a mimo to zajął on raptem… trzecie miejsce. Musiał ustąpić nie tylko Williamsowi, ale również… Take That, byłemu zespołowi Robbie`ego.

W ogóle warto zaznaczyć, że całe notowanie prezentuje się dość kontrowersyjnie. Aż trudno uwierzyć, że mówiąc o „największych gwiazdach WSZECH CZASÓW”, komuś przyszły na myśli dziewczyny Girls Aloud lub… Pussycat Dolls. By zrozumieć i uszanować tę klasyfikację, trzeba pamiętać o jednym – ustalali ją widzowie MTV. A jaki target prezentuje obecnie ta stacja, każdy chyba wie…

Oto pełna dziesiątka:

1 – Robbie Williams

2 – Take That

3 – Michael Jackson

4 – The Killers

5 – Girls Aloud

6 – The Prodigy

7 – Red Hot Chilli Peppers

8 – Beyonce Knowles

9 – The Pussycat Dolls

10 – Oasis