– Ozzy, zachowujący się jak zniedołężniały przestępca, na pewno na tym nie zyska. Promując narkotyki i katatoniczną głupotę, po prostu mnie obraża. Nie mam wątpliwości, że Ozzy jest ofiarą. Sprzedając ludziom wizerunek życiowego frajera, równocześnie ich gnębi. Tak jak ja pochodzi z klasy robotniczej. Swoim zachowaniem stwarza wrażenie, że wszyscy jesteśmy głupi. A to nieprawda.
W obronie Ozzy`ego stanęła jego córka, Kelly.
– Takie słowa są charakterystyczne dla ludzi, którym zależy na rozgłosie. I wiecie co? John Lydon wydaje książkę i musi ją promować. To smutne, gdy musisz opowiadać takie głupoty, byle tylko skupić na sobie uwagę prasy. Prawdę mówiąc, nie wydaje mi się, że aby on kiedykolwiek poznał mojego ojca – powiedziała Kelly magazynowi „Closer”. – John, przestań zachowywać się jak zgorzkniała jędza! Stać cię na więcej.