CGM

Gary Oldman twierdzi, że po śmierci Davida Bowiego „Świat poszedł w diabły”

Oldman nie ukrywa, że Bowie był dla niego zarówno przyjacielem, jak i inspiracją artystyczną

2025.08.22

opublikował:

Gary Oldman twierdzi, że po śmierci Davida Bowiego „Świat poszedł w diabły”

Przyjaźń Oldmana i Bowiego

Gary Oldman otwarcie mówi o swojej długoletniej przyjaźni z legendarnym muzykiem Davidem Bowiem. Aktor stwierdził, że od momentu śmierci artysty w styczniu 2016 roku „świat poszedł w diabły”, podkreślając, że Bowie był dla niego niczym „kosmiczna klejnotowa więź”.

Oldman wspomina, że ich relacja zrodziła się z podobnych doświadczeń życiowych i dorastania w podobnych dzielnicach Londynu w latach 50. i 60.

Inspiracje i nauki od Bowiego

Aktor przyznał, że Bowie był dla niego źródłem inspiracji dzięki swojej nieustannej ewolucji artystycznej:

„Zawsze przesuwał granice. Wiele razy zmieniał siebie i swoją muzykę. Był inspirujący, ponieważ był innowatorem i nie bał się próbować nowych rzeczy.”

Bowie dzielił się także radami życiowymi, jak np.:

„Kiedy brodzisz w wodzie i czujesz piasek pod stopami, czujesz się bezpiecznie. Ale jeśli pójdziesz trochę dalej, gdzie nogi nie sięgają dna, znajdziesz miejsce, w którym możesz wykonać swoją najlepszą pracę.”

Wspólne projekty i hołdy

Oldman i Bowie współpracowali wielokrotnie, m.in. w filmie Basquiat w reżyserii Juliana Schnabela z 1996 roku, gdzie Bowie zagrał Andy’ego Warhola, przyjaciela i mentora Basquiata.

W 2013 roku Oldman wystąpił w teledysku Bowiego „The Next Day”, a po śmierci artysty złożył mu emocjonalny hołd podczas BRIT Awards 2016, odbierając nagrodę Icon Award.

Koncert „Celebrating David Bowie With Gary Oldman And Friends”

W 2017 roku, aby uczcić 70. urodziny Bowiego, Oldman zorganizował koncert „Celebrating David Bowie With Gary Oldman And Friends” w Brixton Academy. W wydarzeniu wzięli udział m.in.: La Roux, Tom Chaplin (Keane), Simon Le Bon (Duran Duran), członkowie Spandau Ballet i Joe Elliott (Def Leppard).

Oldman rozpoczął koncert wykonaniem coveru utworu Bowiego z 1997 roku „Dead Man Walking”, a wieczór poświęcono wspomnieniom i muzyce artysty.