fot. mat. pras.
Ariana Grande wróciła wspomnieniami do jednego z najważniejszych i najbardziej bolesnych rozdziałów swojego życia. W najnowszym wywiadzie artystka opowiedziała o wpływie tragicznie zmarłego Maca Millera na jej karierę oraz o tym, jak bardzo była mu wdzięczna za wsparcie na początku muzycznej drogi.
Mac Miller odegrał kluczową rolę w początkach kariery Ariany Grande
Choć kariera Ariany Grande wystrzeliła w 2013 roku wraz z premierą „Yours Truly”, wokalistka przez lata szukała własnego stylu. To właśnie Mac Miller – raper, producent i autor tekstów – miał pomóc jej w odnalezieniu autorskiego brzmienia. Współpraca rozpoczęła się od singla „The Way”, który stał się pierwszym dużym przebojem Grande.
Para współpracowała wielokrotnie, m.in. przy utworze „My Favorite Part” czy remiksie „Into You”. Z czasem zrodziła się między nimi romantyczna relacja, która trwała do 2018 roku. Kilka miesięcy po rozstaniu Miller zmarł tragicznie w wieku 26 lat, w wyniku przypadkowego przedawkowania.
„Był aniołem”. Ariana Grande o wieloletnim wpływie artysty
Ariana Grande niejednokrotnie oddawała hołd byłemu partnerowi w swojej twórczości – najbardziej symbolicznie w hicie „Thank U, Next”, gdzie śpiewała: „Chciałabym móc podziękować Malcolmowi, bo był aniołem”. Jednak w wywiadach unikała poruszania tego tematu. Tym razem zrobiła wyjątek.
W podcaście „Awards Chatter” pierwszy raz tak otwarcie opowiedziała o tym, jak wielkie znaczenie miał dla niej Mac Miller w artystycznych początkach.
W pełnym emocji fragmencie wyznała:
„Zachęcał mnie, żebym spróbowała połączyć R&B i pop, żeby zrobić coś odważnego. Nigdy wcześniej o tym nie mówiłam… Jego wpływ na mnie był ogromny i jestem mu za to bardzo wdzięczna.”
Artystka dodała też, że obecność Millera w utworze „The Way” była dla niej czymś więcej niż decyzją muzyczną:
„To także częściowy powód, dla którego tak bardzo chciałam, żeby był częścią ‘The Way’. Nie tylko dlatego, że idealnie pasował do tej piosenki, ale też dlatego, że czułam, że to jemu zawdzięczam odnalezienie mojego brzmienia.”