Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
W poniedziałek na CGM będziecie mogli zobaczyć nowy odcinek Flintesencji. Gościem Marcina Flinta będzie weteran sceny, Pih. Białostocki raper poruszył temat Maty, który przebojem wdarł się na polską scenę hip-hopową. Przyznał, że wiele osób o nim mówi i sam ma dobre zdanie o młodym raperze.
Znam go tylko z tego singla i uważam, że jest świetny ten numer. On tam mówi o rzeczach ważnych dla swojego pokolenia i ma ciekawe spojrzenie przede wszystkim. To jest to czego mi brakowało – ujawnił Pih.
Raper uważa, że mówienie, że jest to jedno z najważniejszych wydarzeń dla polskiego hip-hopu w ostatnim dziesięcioleciu jest przegięciem. Flint dodał, że łatwo napisać jest coś pod wpływem emocji. Wytłumaczył, że czasem coś napiszemy, a po kilku dniach lub tygodniach, mamy już trochę inne spojrzenie na te sprawy. Pih stwierdził, że kawałek uważa za świetny i będzie kibicował Macie.
Może jego treści nie są do końca dla mnie bliskie, w tym sensie, że jest jeszcze chłopaczyną co dopiero maturę zdał i ma swój świat. Uważam, że przede wszystkim jest elokwentny, co dla MC jest rzeczą najważniejszą. Potrafi w nieszablonowy sposób zbierać swoje myśli i przekazywać i na pewno będę sprawdzał to co robi. Mam nadzieję, że w autotune’y nie pójdzie, bo szkoda by było skończyć w trapie – dodał.
Flint zapytał Piha o szacunek młodszych do starszych. Marcin zastanawiał się czy nie jest on niewystarczający i czy ludzie nie mają zbyt krótkiej pamięci. Przywołał wypowiedź rapera, że wychował się na rapie O.S.T.R., pisanie matury z TDF-a.
Oczywiście nie mówię tu o Macie, ale czasami człowiek spotyka się z takim fałszem, że niby ktoś kogoś propsuje, a tak naprawdę myśli o tej osobie co innego. Takie poklepywanie się po plecach, jeżeli jest autentyczne, jeśli młodsze pokolenie szanuje nas, to starsze pokolenie, to fajnie. Jednak jeśli jest robione po to żeby zaskarbić sobie przychylność starszych słuchaczy to słabo to wygląda. Uwierz, ja obracam się w tym środowisku i jedno słyszysz, a drugie później widzisz – stwierdził
Białostocki raper przyznał, że czuć w nim trochę oldskulu i jest tam dużo treści.
Ma o czym mówić i chce. Świetnie się go słucha, naprawdę – podkreślił.
Niedawno Pih powiedział co po latach sądzi o swoim beefie z Duże Pe.