Czy Szczyl chciałby, aby po jego śmierci wydawano jego niedokończone utwory?

Raper odpowiedział na nasze Najgorsze Pytania.

2021.09.03

opublikował:


Czy Szczyl chciałby, aby po jego śmierci wydawano jego niedokończone utwory?

fot. P. Tarasewicz

Szczyl to bez wątpienia jedna z najciekawszych nowych twarzy na polskiej scenie rapowej. 15 października na rynku pojawi się jego album zatytułowany „Polska Floryda”, tymczasem już dziś możecie zobaczyć nowy odcinek Najgorszych Pytań, którego gościem jest reprezentant Sony.

Ostatnie lata potęgują zjawisko pośmiertnych płyt artystów. Ich poziom jest różny m.in. ze względu na to, że często wytwórnie wypuszczają na rynek niedokończone utwory. Anderson .Paak wytatuował sobie niedawno prośbę o to, by po jego śmierci nie wydawać muzyki odnalezionej w jego szufladach. A jak na to patrzy Szczyl? Raper jest jeszcze bardzo młody i oby żył 100 lat, niemniej przyglądając się sytuacji w branży Marcin Flint zapytał, czy autor „Polskiej Florydy” nie miałby nic przeciwko temu, by jego niedokończone kawałki ujrzały światło dzienne, ten odparł, że nie ma z tym problemu pod warunkiem, że jego rodzina czerpałaby z takich publikacji korzyści.

Co jeszcze w programie? Flint prosi Szczyla, by ten wskazał trzy rzeczy, których nie popiłby herbatą, pyta, czy charakter artysty pozwoliłby mu pracować w korporacji i o to, jak raper znajduje równowagę między pracą a życiem poza nią.

Polecane