Reprezentant Def Jam Poland, Miły ATZ, był jednym z raperów, którzy uświetnili swoją obecnością imprezę premierową wydawnictwa. Była to również okazja, żeby Proceente porozmawiał z raperem. Miły ujawnił szczegóły dotyczące swojego albumu, jak doszło do podpisania kontraktu z wydawnictwem i nie tylko.
Płyta będzie w kwietniu. Przynajmniej robimy wszystko, żeby tak było i jesteśmy na dobrej drodze. Myślę, że do końca miesiąca już będę miał gotowy materiał – ujawnił raper
Proceente zapytał Miłego ATZ jak doszło do tego, że raper podpisał kontrakt z Def Jam Recordings Poland.
Były to konsekwencje wyjazdu wilkowego. W drodze z Chorwacji w autobusie bardzo wstępnie gadaliśmy o tym z chłopakami. Po powrocie mieliśmy kręcić klip i przyjechał kolega z Def Jam’u. Zaczęliśmy wstępnie rozmawiać, potem dogadaliśmy szczegóły – mówi Miły ATZ.
Raper skusił się na drinka Elwis Picasso, nazwanego po płycie Erosa. Przyznał, że Mordor Muzik raczej nigdy nic nie wydadzą w Def Jam’ie. Wydawnictwo jest dosyć zróżnicowane – wydaje tam m.in. Włodi, Ero, Rosalie czy Young Igi. Czy artyści są ze sobą zintegrowani?
Różnie to bywa. Z jednymi lepiej, z drugimi gorzej. Przede wszystkim mam dobry kontakt z ludźmi, których spotykam w studio, tam gdzie nagrywa większość Def Jam’u. Znamy się, widujemy się dość często bo często ostatnio siedzę w studiu – powiedział w rozmowie dla CGM.
Wisienką na torcie imprezy Def Jam był set DJ’ski Miłego ATZ.
Szczerze mówiąc, nie wiem co mam do końca grać, więc będę grał to co zawsze i patrzył jak ludzie reagują na to. Od jakichś garaży po jungle, drum and base’y, grime’y – odpowiedział.
Na koniec raper zabawił się w jasnowidza i odpowiedział ile wydanych płyt będzie miał w 2027 roku.