Kacper HTA: Najlepiej być w tych czasach rapującym transwestytą, gejem, konfidentem, bo jesteś wtedy dziwny i fajny

Raper opowiada Flintowi jak nabrał się na prowokację Kozy


2020.01.03

opublikował:

Kacper HTA: Najlepiej być w tych czasach rapującym transwestytą, gejem, konfidentem, bo jesteś wtedy dziwny i fajny

Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL

Już w najbliższy poniedziałek gościem Marcina Flinta w jego podcaście będzie Kacper HTA. Jego wizyta w Flintesencji związana jest oczywiście z premierą albumu „Underdog”

– Do Kozy odniosłeś się dość krytycznie – stwierdził Marcin Flint

– On w ogóle zamknął system. Tu znowu musiałbym powrócić do swojego wychowania. Nie wyobrażam sobie, żeby w moich czasach młodzieńczych gościu kutasa rysował sobie na czole i taką prowokację zdobywał zainteresowani wśród tłumu. Sam się wpierdoliłem w tą prowokację wypowiadając się. Ja mówię, niech sobie każdy sypia z kim chce, mnie to nie interesuje dopóki tego nie oglądam. Ja nie jestem do końca tolerancyjny we wszystkich kwestiach ale dziś, z perspektywy swoich 33 lat, że jak ktoś chce sobie robić pewne rzeczy, to niech sobie robi. Ale ja nie chcę tego oglądać, nie chcę żeby mój dzieciak to oglądał itd itd. Generalnie nie podoba mi się dzisiaj w rapie zdobywanie atencji prowokacjami. Dzisiaj mamy mistrzostwo jeśli chodzi o prowo. Jeśli masz dobre prowo i podchwyci ktoś taki wizerunek… W tych czasach najlepiej być rapującym transwestytą, gejem, konfidentem. I jak jesteś takim raperem, to gwarantuję ci, że znajdziesz od chuja odbiorców. Bo jesteś wtedy dziwny i fajny. Dla mnie to jest za dużo – powiedział Kacper.

Sprawdź także – Kacper HTA o awanturze z Kalim i „rebornie” ekipy Ganja Mafia bez Kaliego

Kacper HTA o „Patonteligencji”

Polecane