FLINT: „Powstało wiele wersji tego kawałka. Jego treść zmieniała się w czasie, powstawały kolejne remixy, zmieniała się moja sytuacja wydawnicza, ogólnie niezły sajgon. Podjąłem decyzję, by działać niezależnie i z dużym rozmachem. Ostateczną wersję posadziłem do klimatycznego bangera od Kazzushiego i wybrałem na pierwszy singiel prezentujący projekt w pigułce”.