CGM.PL vs CYPRESS HILL – część 1

Share Tweet Należymy do jednego pokolenia, łączy nas nie tylko


2010.07.31

opublikował:

CGM.PL vs CYPRESS HILL – część 1

Należymy do jednego pokolenia, łączy nas nie tylko wiek. Dorastałam, słuchając waszych płyt, miałam własną audycję radiową, więc wywiad z wami to dla mnie zaszczyt. Z góry uprzedzam, że jestem zachwycona płytą „Rise up”. Jest nowocześnie staroszkolna i zawiera idealną dawkę rockowego buntu. Rapujecie od tylu lat, że muszę spytać, czy pracując nad nową płytą zastanawialiście się jak zdobyć nowych słuchaczy?

Zupełnie o tym nie myśleliśmy. Kiedy wchodzimy do studia, zależy nam wyłącznie na zrobieniu jak najlepszej muzyki i wyrażeniu uczuć. Jeśli to wszystko, o czym mówiłaś, zgra się z muzyką – ludzie się w tym odnajdą. Zwłaszcza jeśli mowa o doświadczeniach życiowych i wydarzeniach na świecie, które trafiają do każdego. Jednak muzyka muzyka musi pasować do zawartości, zależało nam, żeby odpowiadała treści. Zawsze najpierw był pomysł, ale tym razem zaczęliśmy od nagrywania muzyki, którą później wypełnialiśmy treścią. Na szczęście to się sprawdziło, choć była to nowość. Przedtem zaczynaliśmy od tematu i na nim się skupialiśmy. Przy pracy nad tą płytą, tablica była czysta, chcieliśmy zacząć od nowa. Nowe podejście, nowa marka, nowi agenci i menadżerowie. Dotąd zdecydowaną większość muzyki produkował Muggs, ale teraz zajmowała go praca nad trzema innymi płytami, więc główny ciężar wzięliśmy na siebie, licząc na jego pomoc. Zwróciliśmy się do Toma, Darona, Mike`a Shinody, Pete`a Rocka i innych, sam nagrałem kilka kawałków. Szliśmy „na czuja”, oddając się muzyce. Na przykład pierwszy utwór Toma Morello, „Rise up”, był tak potężny, że słowa napisały się same.

Nie mamy ustalonego sposobu tworzenia muzyki, zawsze próbujemy czegoś nowego. Tym razem muzyka podyktowała nam uczucia, dlatego płyta jest taka a nie inna.

Polecane