Jestem całkowitym despotą i przeciwnikiem demokracji w pracy muzycznej, gdyż uważam, że producent powinien wiedzieć, co chce osiągnąć i ponosić za to całkowitą odpowiedzialność. W momencie, w którym byłaby klapa, zdjąłbym mój szapoklak i powiedział pokornie: „przepraszam, moja, moja i tylko moja wina” – przyznał w rozmowie z Arturem Rawiczem Donatan. Póki co Donatan odnosi sukcesy, „Równonoc” i „Hiper/Chimera” znakomicie poradziły sobie na rynku, zebrały też dobre recenzje. Jak będzie z nowym projektem? Zobaczymy wkrótce. Póki co poznaliśmy pierwszy singiel zatytułowany „Pełnia”.
Zobaczcie naszą rozmowę z Marylą Rodowicz i Donatanem.