Artur Rawicz rozpoczyna rozmowę z HZD od nawiązania do utworu „Psychoaktywny” z nowej płyty artysty „9000 dni”, w którym Hazzidy nawija o swoim uzależnieniu od muzyki. Artysta przyznaje, że rap po części jest dla niego karą, a po części nagrodą. Karą, ponieważ – jak mówi HZD – wyczerpuje emocjonalnie. Podczas pisania cięższych tekstów człowiek dużo skupia się na złych emocjach i przez to myśli o tym intensywnie, co go wyczerpuje – wyjaśnia artysta. A nagroda? To umiejętność wypowiadania swoich emocji w postaci rymów. Nie każdy to potrafi – tłumaczy.