foto: P. Tarasewicz
Przy okazji premiery albumu „Kleśa” Flow odwiedziła nas, by porozmawiać z Arturem m.in. o tym, jak to możliwe, że album łączący kilka gatunków muzycznych pozostaje spójny. Na tegorocznej płycie artystki znajdziemy elementy m.in. soulu, jazzu, trip-hopu oraz szlachetnego popu. Flow mówi także o umiejętności wyławiania wartościowych rzeczy i odgradzaniu się od kiepskich płyt czy książek.
Artystka, która ma na koncie nominację do Fryderyka za napisany dla Skubasa tekst piosenki „Nie mam dla ciebie miłości”, skomentowała także nierówny poziom warstwy słownej dzisiejszych piosenek. – To, że każdy może pisać, otwiera drogę grafomanii. Bardzo często jest tak, że ludzie myślą, że to potrafią, a nie do końca tak jest – śmieje się Flow.