9 lat temu
Bardziej światu niż miastu.
Zgubna samodzielność debiutanta.
Cisza - synonim napięcia.
Koniec świata, koniec albumów.
Zbyt bezpieczny.
Zaczarować i uśpić.
Niewydana solówka legendy.
Niepotrzebny rozmach.
Mają wszystko, by zdobyć Polskę i Europę.
Z ulicy, spoza ulicy.
Piotrze, nie spi**dol tego.
Pozorna prywatność.
Małe historie o dużych rzeczach.
Zadziornie i na czasie.
Trochę lżej, trochę mocnej.
Kontynuatorzy tradycji.
Luxtorpeda pędzi dalej.
Średnia uliczna.
Sezonowa ciekawostka.
Pół żartem, pół serio.
Więcej niż przyjemna płyta.