Prince miał adoptowanego syna? Pewien mężczyzna domaga się milionów w spadku
Śledczy już sprawdzają, czy mają do czynienia z oszustem, czy rzeczywiście adoptowanym synem zmarłego wokalisty. Dotychczas wiadomo było, że jedynym synem, którego Prince miał, był Boy Gregory Nelson – zmarły tydzień po porodzie. Teraz, półtora miesiąca po śmierci wokalisty, w amerykańskim sądzie pojawił się mężczyzna, który twierdzi, że jest adoptowanym dzieckiem muzyka. Norman Yates Carthens, bo to o niego chodzi, przekonuje ponadto, że Prince przepisał na niego część swojego majątku. Dokładnie siedem milionów dolarów. Mężczyzna wprawdzie nie dostarczył jeszcze żadnego