7 lat temu
Prezes opowiada nam, co The Game "zawinął" z klubu po ostatnim koncercie.
"Mam żenę, kiedy słucham pierwszej epki. Mam nadzieję, że z płytą tak nie będzie".
Wzrusza mnie, kiedy ludzie, których nie znam, mówią: "cześć, przyjechałem na twój koncert".
"Zrozumiałem, że w telewizji nie ma miejsca na to, by do końca być sobą".
"Wszyscy się dziwią, że dziewczyna, która skakała w klubie nagle ma śpiewać w operze".
"Media idą w kierunku formy wizualnej".
"Nie mogę myśleć, że słuchacz czegoś nie skuma i muszę pisać pod niego".
"Mam problem z dotarciem do właściwych osób".
"Cały vibe EP-ki zapoczątkowało brzmienie Tresz Toku".
"Nigdy nie poczuję się gwiazdą. Gwiazdy to są na niebie".
"Zwycięstwo w Jarocinie nas uskrzydliło".
"Marzę o tym, by zrobić jazzową płytę reggae".
"Nigdzie nie ma tylu kalek Ameryki co w Polsce".
"Narzekanie na konsumpcjonizm to jak narzekanie na brak kanalizacji w średniowieczu".
"Totalnie nie mam parcia. Straciłam mus, że muszę zrobić karierę".
"Można było poprowadzić to inaczej" - mówi o kampanii promującej płytę Solar.
"Nowa płyta, podobnie jak poprzednia, jest postanowieniem noworocznym".
"Im więcej terroru, tym więcej wierszy".
"Mamy ambicję, żeby sprzedawać najwięcej płyt i być najbardziej popularni".
"Stres bardziej mi pomógł w zagraniu tego koncertu niż psychicznie mnie zniszczył".
"Powinienem zrobić ten album dawno temu. Do tej pory powinny wyjść trzy albumy".