Tinashe – „Joyride”

Artystyczne rozdroże.

2018.05.15

opublikował:


Tinashe – „Joyride”

Kapitalny debiut sprzed czterech lat, płyta “Aquarius”, nakazywała widzieć w Tinashe jedną z największych nadziei współczesnego R&B. Nadzieję na artystkę, która będzie podążała własną ścieżką, wyznaczając kierunki, a nie odtwarzając najpopularniejsze trendy. W 2018 r. Tinashe zdaje się być wokalistką na rozdrożu, ale byłoby nierozważnym za wcześnie ją skreślać.

Kariera 25-latki na pewno nie potoczyła się wedle jej oczekiwań i wedle oczekiwań słuchaczy, których kilka lat temu zauroczyła. Na ile to efekt kłopotów z wytwórnią, a na ile chociażby tego, że – jak sama stwierdziła – nigdy nie została w pełni zaakceptowana przez innych twórców oraz fanów R&B – nikt z nas tego nie wie. Nam przychodzi tylko oceniać jej kolejne nagrania. 

“Joyride” to najsłabsza pozycja w jej karierze, ale… paradoksalnie wcale nie tak zła, jak w pewnym momencie mogło się wydawać. Pierwsze udostępnione nagrania (“No Drama” oraz “Me So Bad”) były po prostu fatalne. Generyczne R&B z obowiązkowym udziałem gorących nazwisk sceny hiphopowej – ileż można?! Gdzie w tym podkreślenie talentu Tinashe do kompozycji balansujących na granicy gatunków, gdzie pole do eksploracji głosu? Odpowiedź jest pewnie banalna – chodziło po prostu w głównej mierze o wspomnianych gości (Offset, Ty Dolla $ign, French Montana) oraz nakręcenie kolejnych gorących teledysków, w których Tinashe się zmysłowo wygina. I ja to nawet trochę rozumiem, tylko zwyczajnie mi szkoda. 

Na szczęście te singlowe początki były niepokojąco mdłą całkiem niezłej całości. Reszta albumu broni się całkiem-całkiem, a takie momenty jak “Salt”, numer tytułowy i przede wszystkim kapitalne “Stuck With Me” z formacją Little Dragon zdradzają, że Tinashe wcale nie chce być tylko zgrabną dziewczyną do klipów u boku gwiazdorów. Głos jak miała tak ma, pisze ciekawie. Tylko musi wybrać, w którą stronę chce podążać. Bo też nie ma się co oszukiwać, że dziewczyn o podobnej charakterystyce co roku trafia na muzyczną scenę kilkaset i trzeba nie lada charakteru i konsekwencji, by wyróżniać się na ich tle, a nie być jego częścią.

ocena: 3 / 5

Andrzej Cała

Tracklista:

1. Keep Your Eyes On The Road (Intro)
2. Joyride
3. No Drama feat. Offset
4. He Don’t Want It
5. Ooh La La
6. Me So Bad feat. Ty Dolla $ign & French Montana
7. Ain’t Good For Ya (Interlude)
8. Stuck With Me feat. Little Dragon
9. Go Easy On Me (Interlude)
10. Salt
11. Faded Love
12. No Contest
13. Fires And Flames

ZapiszZapisz

Tagi


Polecane