Wszystko na swoim miejscu.
8 lat temu
Perfekcja.
Zbyt konwencjonalna.
Pachnie latami 90.
Bardziej melancholijnie i ciekawiej.
Lepsza z sióstr Knowles.
Bomba z opóźnionym zapłonem.
Tropem Kanye Westa.
Nadmiar bogactwa.
Niepełne koło.
Mick, jesteś lekiem na całe zło.
Osobowości nie zawsze się sumują.
Pół na pół.
Nowa jakość.
Niech zostaną przy singlach.
Aranż przede wszystkim.
Usher, jakiego lubimy.
Umiłowanie tradycji.
Wolnym, tanecznym krokiem w stronę czołówki roku.
To jeszcze nie koniec.
Prywatne zwycięstwo.